Odłożyłem słuchawkę, zapaliłem znowu fajkę i siedziałem, patrząc w ścianę. Twarz zesztywniała mi od głębokiego zamyślenia czy czegoś innego, fakt, że zesztywniała.
Odłożyłem słuchawkę, zapaliłem znowu fajkę i siedziałem, patrząc w ścianę. Twarz zesztywniała mi od głębokiego zamyślenia czy czegoś innego, fakt, że zesztywniała.