Pragnienie miłości sprawiało, że czuła się jak kot wiecznie ocierający się o czyjeś kostki i miauczący "pogłaszcz mnie, no głaszcz, popatrz na mnie, kochaj mnie".
Pragnienie miłości sprawiało, że czuła się jak kot wiecznie ocierający się o czyjeś kostki i miauczący "pogłaszcz mnie, no głaszcz, popatrz na mnie, kochaj mnie".