Można niekiedy uważać, że zarówno gdy chodzi o wydatki publiczne, jak i o wydatki prywatne, wielkie bogactwo usprawiedliwia być może wielkie szaleństwo. Lecz gdy toleruje się nadal taką rozrzutność w czasach powszechnych trudności i niedoli, musi to być z pewnością czymś więcej niż zwykłą głupotą.
Można niekiedy uważać, że zarówno gdy chodzi o wydatki publiczne, jak i o wydatki prywatne, wielkie bogactwo usprawiedliwia być może wielkie szaleństwo. Lecz gdy toleruje się nadal taką rozrzutność w czasach powszechnych trudności i niedoli, musi to być z pewnością czymś więcej niż zwykłą głupotą.