Uświadomiłem sobie zupełnie jasno, kim był- wcale nie demonem, czy czarnym aniołem, ale wrażliwością ukształtowaną w mrocznych czasach, kiedy słońce jako mała kula podróżowało po sklepieniu niebios, a gwiazdy nie były niczym innym, jak tylko malutkimi latarniami rozsypanymi po nocnym niebie, przypisanymi bogom i boginiom. Był świadomością czasów, kiedy człowiek był centralną częścią tego wielkiego świata, czasów, w którym nie było pytania pozostawionego bez odpowiedzi. Zdałem sobie sprawę, że był tym, kim był- dzieckiem swej epoki, d
Uświadomiłem sobie zupełnie jasno, kim był- wcale nie demonem, czy czarnym aniołem, ale wrażliwością ukształtowaną w mrocznych czasach, kiedy słońce jako mała kula podróżowało po sklepieniu niebios, a gwiazdy nie były niczym innym, jak tylko malutkimi latarniami rozsypanymi po nocnym niebie, przypisanymi bogom i boginiom. Był świadomością czasów, kiedy człowiek był centralną częścią tego wielkiego świata, czasów, w którym nie było pytania pozostawionego bez odpowiedzi. Zdałem sobie sprawę, że był tym, kim był- dzieckiem swej epoki, d