Najgorsze jest to, że nikt inny nie wydaje się zauważać, że Erin już tu nie ma. Jej drużyna nie wygrała bez niej wielu spotkań i choć na początku było wiele plotek, życie w szkole toczyło się dalej, tak jak wszystko w Bellmont. Jakby żadne z nas nie miało najmniejszego znaczenia. Każdy z nas mógłby zniknąć a nic zbytni by się nie zmieniło. Jakby nasze życia się nie liczyły.
Najgorsze jest to, że nikt inny nie wydaje się zauważać, że Erin już tu nie ma. Jej drużyna nie wygrała bez niej wielu spotkań i choć na początku było wiele plotek, życie w szkole toczyło się dalej, tak jak wszystko w Bellmont. Jakby żadne z nas nie miało najmniejszego znaczenia. Każdy z nas mógłby zniknąć a nic zbytni by się nie zmieniło. Jakby nasze życia się nie liczyły.