Dla Oli były to kompletne bzdury. Odwrotnie niż ja, wierzyła raczej w szatana czy też inne złe moce i ciemne siły. Twierdziła, że dopiero gdy przestała wierzyć w Boga i bać się kary za grzechy, zaczęła odczuwać radość życia.
Dla Oli były to kompletne bzdury. Odwrotnie niż ja, wierzyła raczej w szatana czy też inne złe moce i ciemne siły. Twierdziła, że dopiero gdy przestała wierzyć w Boga i bać się kary za grzechy, zaczęła odczuwać radość życia.