Przekonanie, iż kochamy kogoś wyłącznie z nieprzymuszonej wolnej woli, jest tak powszechnie uznawanym dogmatem, że osoba, która ośmiela się go podważać, traktowana jest a prori jak niespełna rozumu heretyk. Nie można nikogo przymuszać do miłości, tak samo jak nie można nikomu miłości zakazać.
Przekonanie, iż kochamy kogoś wyłącznie z nieprzymuszonej wolnej woli, jest tak powszechnie uznawanym dogmatem, że osoba, która ośmiela się go podważać, traktowana jest a prori jak niespełna rozumu heretyk. Nie można nikogo przymuszać do miłości, tak samo jak nie można nikomu miłości zakazać.