- I co ty tu w ogóle robisz? Nie jesteś moim opiekunem. Nie jesteś moim pieprzonym chłopakiem, by przychodzići magicznie ratować mój dzień pocałunkiem czy mową motywującą - fuknęłam na niego. - Nigdy kogoś takiego nie miałam. Nawet tego nie chcę. Chcę po prostu uporać się ze wszystkim w samotności.
- I co ty tu w ogóle robisz? Nie jesteś moim opiekunem. Nie jesteś moim pieprzonym chłopakiem, by przychodzići magicznie ratować mój dzień pocałunkiem czy mową motywującą - fuknęłam na niego. - Nigdy kogoś takiego nie miałam. Nawet tego nie chcę. Chcę po prostu uporać się ze wszystkim w samotności.