Zobowiązania generalnie są do dupy, przynajmniej na początku. Uczenie się siebie nawzajem jest koszmarem. - Patrzy na mnie. - Ale pozostając z kimś długo, przyzwyczajasz się, wiesz? To jest komfortowe. Kiedy już zadomowimy się w komforcie, a później spróbujemy się z niego wydostać, nawet jeśli to piekielnie trudne i niezdrowe, to jest tak, jak byśmy starali się wywalić wielką kanapę z salonu, żeby mieć więcej przestrzeni życiowej.
Zobowiązania generalnie są do dupy, przynajmniej na początku. Uczenie się siebie nawzajem jest koszmarem. - Patrzy na mnie. - Ale pozostając z kimś długo, przyzwyczajasz się, wiesz? To jest komfortowe. Kiedy już zadomowimy się w komforcie, a później spróbujemy się z niego wydostać, nawet jeśli to piekielnie trudne i niezdrowe, to jest tak, jak byśmy starali się wywalić wielką kanapę z salonu, żeby mieć więcej przestrzeni życiowej.