Bar Lotos nie zmienił się ani na jotę od ich ostatniego spotkania. Czytał kiedyś opowiadanie, z którego wynikało, że cały świat istnieje tylko wtedy, gdy na niego patrzymy. Gdy wychodzimy z baru, ten zamiera i ożywa, gdy znowu go odwiedzamy. Przysiągłby, że to o Lotosie. Rozpoznawał stałych bywalców w tych samych ubraniach przy tych samych stolikach. Tak pewnie wygląda czyściec. Codziennie ten sam dzień w barze Lotos. A jak w takim razie wygląda piekło?
Bar Lotos nie zmienił się ani na jotę od ich ostatniego spotkania. Czytał kiedyś opowiadanie, z którego wynikało, że cały świat istnieje tylko wtedy, gdy na niego patrzymy. Gdy wychodzimy z baru, ten zamiera i ożywa, gdy znowu go odwiedzamy. Przysiągłby, że to o Lotosie. Rozpoznawał stałych bywalców w tych samych ubraniach przy tych samych stolikach. Tak pewnie wygląda czyściec. Codziennie ten sam dzień w barze Lotos. A jak w takim razie wygląda piekło?