Do niedawna musieliśmy interpretować klęski jako moralne zwycięstwa, biedę jako cnotę, brak myśli religijnej jako głęboką wiarę ludową, lenistwo umysłowe jako szacunek dla tradycji, a głupotę jako miły stan swojski. (...) Te fałsze były potrzebne w przeszłości dla obrony przed beznadziejną rzeczywistością. Dzisiaj są zbyteczne. (...) Musimy stawiać sobie wyższe wymagania.
Do niedawna musieliśmy interpretować klęski jako moralne zwycięstwa, biedę jako cnotę, brak myśli religijnej jako głęboką wiarę ludową, lenistwo umysłowe jako szacunek dla tradycji, a głupotę jako miły stan swojski. (...) Te fałsze były potrzebne w przeszłości dla obrony przed beznadziejną rzeczywistością. Dzisiaj są zbyteczne. (...) Musimy stawiać sobie wyższe wymagania.