- To pisarz. Znawcy na punkcie jego opowiadań szaleją - mruknął z trudem Martin i uznał, że już spełnił swój obowiązek. Dołożył starań, żeby ją przekonać, ale szlachetność też ma swoje granice.
- To pisarz. Znawcy na punkcie jego opowiadań szaleją - mruknął z trudem Martin i uznał, że już spełnił swój obowiązek. Dołożył starań, żeby ją przekonać, ale szlachetność też ma swoje granice.