Kto właściwie decyduje o tym, kogo czeka długie życie, a kto umrze przedwcześnie? myślał w poczuciu bezradności. Doszedł do wniosku, że jeśli miałoby się to dziać w imię miłosierdzia i przyzwoitości, to nikogo takiego nie ma.
Kto właściwie decyduje o tym, kogo czeka długie życie, a kto umrze przedwcześnie? myślał w poczuciu bezradności. Doszedł do wniosku, że jeśli miałoby się to dziać w imię miłosierdzia i przyzwoitości, to nikogo takiego nie ma.