Potem jedną dłonią ujął moją twarz, a mnie, kiedy poczułam tę chropawą, pokrytą odciskami skórę, zachciało się płakać. Całowałam się już wcześniej, ale nigdy nie czułam nic podobnego. Tak jakbym połknęła kawałek słońca, a jego ciepło i światło rozlało się w mej duszy, wypędzając mrok z każdego jej zakamarka.
Potem jedną dłonią ujął moją twarz, a mnie, kiedy poczułam tę chropawą, pokrytą odciskami skórę, zachciało się płakać. Całowałam się już wcześniej, ale nigdy nie czułam nic podobnego. Tak jakbym połknęła kawałek słońca, a jego ciepło i światło rozlało się w mej duszy, wypędzając mrok z każdego jej zakamarka.