Jeśli znajdujemy ekwiwalent w postaci zgody, mądrości, wiedzy, coraz większej akceptacji dla niedoskonałości życia - wygraliśmy, bo tracąc, jednocześnie zyskujemy. To jest w ogóle najlepsza recepta na życie - pozwalać się mu zmieniać i zmieniać się wraz z nim, z coraz spokojniejszą ufnością, że coś ciekawego, fajnego odchodzi, ale za to przychodzi coś inaczej ciekawego.
Jeśli znajdujemy ekwiwalent w postaci zgody, mądrości, wiedzy, coraz większej akceptacji dla niedoskonałości życia - wygraliśmy, bo tracąc, jednocześnie zyskujemy. To jest w ogóle najlepsza recepta na życie - pozwalać się mu zmieniać i zmieniać się wraz z nim, z coraz spokojniejszą ufnością, że coś ciekawego, fajnego odchodzi, ale za to przychodzi coś inaczej ciekawego.