Samounicestwienie środowiska miejskiego już się rozpoczęło. Imperatywy konsumpcji prowadzą do rozlania się miast na tereny wiejskie, pokrywające się ,,bezkształtnymi skupiskami pseudomiejskich zabudowań". Dyktatura samochodu, produktu flagowego pierwszej fazy towarowej obfitości, odcisnęła swoje piętno na krajobrazie: wszechobecne trasy szybkiego ruchu dyslokują dawne centra, a tym samym wzmagają rozproszenie miast. Jednocześnie poszczególne etapy nie dokończonej reorganizacji tkanki miejskiej krystalizują się czasowo wokół ,,fabryk d
Samounicestwienie środowiska miejskiego już się rozpoczęło. Imperatywy konsumpcji prowadzą do rozlania się miast na tereny wiejskie, pokrywające się ,,bezkształtnymi skupiskami pseudomiejskich zabudowań". Dyktatura samochodu, produktu flagowego pierwszej fazy towarowej obfitości, odcisnęła swoje piętno na krajobrazie: wszechobecne trasy szybkiego ruchu dyslokują dawne centra, a tym samym wzmagają rozproszenie miast. Jednocześnie poszczególne etapy nie dokończonej reorganizacji tkanki miejskiej krystalizują się czasowo wokół ,,fabryk d