brud to my i nie-my jednocześnie. tworzymy go i przyczyniamy się do jego powstania. w samej istocie brudu leży też jego zdolność do odradzania się (i życia swoim życiem). więc chociaż to, co jest brudem lub na brud się składa, jest martwe, to jednocześnie ma moc dostępną organizmom żywym. brud, mimo że martwy i wielokrotnie uśmiercany, wciąż się odradza, jest więc pochłaniającą nas materią, naprowadza nas, jak całe kszątactwo na sprawy ostateczne
brud to my i nie-my jednocześnie. tworzymy go i przyczyniamy się do jego powstania. w samej istocie brudu leży też jego zdolność do odradzania się (i życia swoim życiem). więc chociaż to, co jest brudem lub na brud się składa, jest martwe, to jednocześnie ma moc dostępną organizmom żywym. brud, mimo że martwy i wielokrotnie uśmiercany, wciąż się odradza, jest więc pochłaniającą nas materią, naprowadza nas, jak całe kszątactwo na sprawy ostateczne