W naszej religii zdania w sprawie tej jakże ważnej, rytualnej przecież kwestii są podzielone. Szyici tarmoszą swoje prącie z wigorem dokładnie dwanaście razy, by pozbyć się wszystkiego, co zostało w jego wnętrzu. Sunnici są bardziej wyluzowani i ograniczają się do sześciu strzepnięć. Zahid trochę się spieszył i wybrał trzecią możliwość - suficką. Pociągnął swojego członka jeden raz, za to z wielką pasją, mocząc sobie przy okazji piżamę. (s.18).
W naszej religii zdania w sprawie tej jakże ważnej, rytualnej przecież kwestii są podzielone. Szyici tarmoszą swoje prącie z wigorem dokładnie dwanaście razy, by pozbyć się wszystkiego, co zostało w jego wnętrzu. Sunnici są bardziej wyluzowani i ograniczają się do sześciu strzepnięć. Zahid trochę się spieszył i wybrał trzecią możliwość - suficką. Pociągnął swojego członka jeden raz, za to z wielką pasją, mocząc sobie przy okazji piżamę. (s.18).