Pomyślałem, że Maja działa jak takie czarne lustro. Drugi człowiek jest zazwyczaj oknem, patrzy się przez niego na inny świat. Ale Maja to tylko ciemna, lśniąca powierzchnia i wszystko, co się w niej widzi, to własne odbicie. (...) Sądzę, że to przydarzyło się naszej rodzinie. Wszyscy przejrzeli się w czarnym lustrze. I każdy zareagował na to inaczej.
Pomyślałem, że Maja działa jak takie czarne lustro. Drugi człowiek jest zazwyczaj oknem, patrzy się przez niego na inny świat. Ale Maja to tylko ciemna, lśniąca powierzchnia i wszystko, co się w niej widzi, to własne odbicie. (...) Sądzę, że to przydarzyło się naszej rodzinie. Wszyscy przejrzeli się w czarnym lustrze. I każdy zareagował na to inaczej.