Chodzi o niebieskie drzewa (...) W dzieciństwie wierzyłam, żetakie istnieją (...) Na horyzoncie widziałam wierzby zarastające brzegi Bugu i z tej odległości ich liście wydawały mi się zupełnie niebieskie. Dlatego wyobrażałam sobie, że mam niebo na wyciągnięcie ręki.
Chodzi o niebieskie drzewa (...) W dzieciństwie wierzyłam, żetakie istnieją (...) Na horyzoncie widziałam wierzby zarastające brzegi Bugu i z tej odległości ich liście wydawały mi się zupełnie niebieskie. Dlatego wyobrażałam sobie, że mam niebo na wyciągnięcie ręki.