Na honorowym miejscu stały puste butelki. Trzy po piwie. Jedna po wódce. Czyli butelki po koktajlu Sobotni Wieczór. Koktajl działał dłużej niż samo piwo lub sama wódka i nadawał się do picia wieczorem przed dniem wolnym. Żeby rano być jeszcze na rauszu i zaprawić się jednym piwem. Taki koktajl prolongatum. Dla oszczędnych.
Na honorowym miejscu stały puste butelki. Trzy po piwie. Jedna po wódce. Czyli butelki po koktajlu Sobotni Wieczór. Koktajl działał dłużej niż samo piwo lub sama wódka i nadawał się do picia wieczorem przed dniem wolnym. Żeby rano być jeszcze na rauszu i zaprawić się jednym piwem. Taki koktajl prolongatum. Dla oszczędnych.