Jest taki dowcip o mówiącym kocie: Facet wchodzi do baru z kotem. Barman mówi: "Przykro mi, zwierząt nie wpuszczamy". Facet odpowiada: "No tak, ale niech pan zrozumie... to jest nadzwyczajny kot. Potrafi mówić". Barman patrzy na niego z powątpiewaniem, ale mówi: "Dobra, posłuchajmy". Facet stawia kota na barze i spogląda mu głęboko w oczy. "Jak brzmi forma czasu przeszłego czasownika 'mieć' w trzeciej osobie rodzaju męskiego?" "Miał", odpowiada kot. "Jak nazywamy rozdrobniony węgiel?" - pyta. "Miał", odpowiada kot. Barman wśc
Jest taki dowcip o mówiącym kocie: Facet wchodzi do baru z kotem. Barman mówi: "Przykro mi, zwierząt nie wpuszczamy". Facet odpowiada: "No tak, ale niech pan zrozumie... to jest nadzwyczajny kot. Potrafi mówić". Barman patrzy na niego z powątpiewaniem, ale mówi: "Dobra, posłuchajmy". Facet stawia kota na barze i spogląda mu głęboko w oczy. "Jak brzmi forma czasu przeszłego czasownika 'mieć' w trzeciej osobie rodzaju męskiego?" "Miał", odpowiada kot. "Jak nazywamy rozdrobniony węgiel?" - pyta. "Miał", odpowiada kot. Barman wśc