Czytałem o przypadkach, w których szczęście za pomocą jakiejś tajemniczej emocjonalnej alchemii przemieniało się w stan letargu i apatii. Może to nuda sprawia, że książę postanawia pozbyć się wszystkiego i zostaje żebrakiem.
Czytałem o przypadkach, w których szczęście za pomocą jakiejś tajemniczej emocjonalnej alchemii przemieniało się w stan letargu i apatii. Może to nuda sprawia, że książę postanawia pozbyć się wszystkiego i zostaje żebrakiem.