Przeważająca część ludzkości uroiła sobie, że komunikacja językowa sprzyja wzajemnemu zrozumieniu. Fin sądzi inaczej. Według niego sprawa przedstawia się raczej odwrotnie. Już sama potrzeba powiedzenia czegoś jest bezsprzecznym dowodem na to, że przestaliśmy się rozumieć, że najwidoczniej coś zakłóciło istniejącą jeszcze do niedawna harmonię.
Przeważająca część ludzkości uroiła sobie, że komunikacja językowa sprzyja wzajemnemu zrozumieniu. Fin sądzi inaczej. Według niego sprawa przedstawia się raczej odwrotnie. Już sama potrzeba powiedzenia czegoś jest bezsprzecznym dowodem na to, że przestaliśmy się rozumieć, że najwidoczniej coś zakłóciło istniejącą jeszcze do niedawna harmonię.