[...] - Wszystkim wam udało się przeżyć - oznajmia Amar. - Moje gratulacje. Przetrwaliście pierwszy dzień inicjacji. Jednym wyszło to lepiej, innym gorzej. - Patrzy na Erica. - Ale nikt z was nie wypadł tak dobrze jak Cztery. - Pokazuje na mnie. Marszczę brwi - cztery? Czy on mówi o moich lękach? [...] - Jak się naprawdę nazywasz? Coś na E...? - pyta Eric, mrużąc oczy. [...] - Nazywam się Cztery - cedzę przez zęby. - Jeśli jeszcze raz nazwiesz mnie Sztywniakiem, to będziemy mieli problem.
[...] - Wszystkim wam udało się przeżyć - oznajmia Amar. - Moje gratulacje. Przetrwaliście pierwszy dzień inicjacji. Jednym wyszło to lepiej, innym gorzej. - Patrzy na Erica. - Ale nikt z was nie wypadł tak dobrze jak Cztery. - Pokazuje na mnie. Marszczę brwi - cztery? Czy on mówi o moich lękach? [...] - Jak się naprawdę nazywasz? Coś na E...? - pyta Eric, mrużąc oczy. [...] - Nazywam się Cztery - cedzę przez zęby. - Jeśli jeszcze raz nazwiesz mnie Sztywniakiem, to będziemy mieli problem.