Gdy lecialem do Chicago, aby pomóc w rozruchu nowego centrum, niemal słyszałem echo pytań Paula DiLeny: 'Gdzie są pieniądze, gdzie są księgi i kto za nie odpowiada?'
Gdy lecialem do Chicago, aby pomóc w rozruchu nowego centrum, niemal słyszałem echo pytań Paula DiLeny: 'Gdzie są pieniądze, gdzie są księgi i kto za nie odpowiada?'