Musiałem pozałatwiać swoje osobiste sprawy, pozamykać wszystko, co mogło zagrażać osobom związanym ze mną. Nie wiedziałem, na jak długo nas wysyłają. Nie chciałem, żeby ktoś tu na mnie czekał i nie miał pewności, że wrócę. Nie jechaliśmy na poligon, żeby ćwiczyć, ale na regularną wojnę. Musiałem powiedzieć Bożenie o rozstaniu, o tym, że musi sobie ułożyć życie.
Musiałem pozałatwiać swoje osobiste sprawy, pozamykać wszystko, co mogło zagrażać osobom związanym ze mną. Nie wiedziałem, na jak długo nas wysyłają. Nie chciałem, żeby ktoś tu na mnie czekał i nie miał pewności, że wrócę. Nie jechaliśmy na poligon, żeby ćwiczyć, ale na regularną wojnę. Musiałem powiedzieć Bożenie o rozstaniu, o tym, że musi sobie ułożyć życie.