W niebiosach było dziś jakieś zamieszanie i dlatego na ziemi wyła syrena, wyczuwało sie obecność jakichś mocy, prawie że czułem nosem ponurokwaśny zapach skrzepów krwi -- chował sie gdzieś w wietrznych głębinach.
W niebiosach było dziś jakieś zamieszanie i dlatego na ziemi wyła syrena, wyczuwało sie obecność jakichś mocy, prawie że czułem nosem ponurokwaśny zapach skrzepów krwi -- chował sie gdzieś w wietrznych głębinach.