Nie żeby wierzyła w wyzdrowienie taty. Rozmawiała z lekarzem, który pokazał jej zdjęcia; po tej rozmowie poszła na plażę i płakała przez godzinę, a wiatr suszył jej łzy.
Nie żeby wierzyła w wyzdrowienie taty. Rozmawiała z lekarzem, który pokazał jej zdjęcia; po tej rozmowie poszła na plażę i płakała przez godzinę, a wiatr suszył jej łzy.