To już jest po prostu szczyt bezczelności. Nie dość, że tak wykręciła kotka ogonem, że władowała mi się do mieszkania, to jeszcze mam tachać jej klamoty. Chyba jej coś powiem do słuchu!
To już jest po prostu szczyt bezczelności. Nie dość, że tak wykręciła kotka ogonem, że władowała mi się do mieszkania, to jeszcze mam tachać jej klamoty. Chyba jej coś powiem do słuchu!