-W takim razie mocno się trzymaj, ostrzega mnie, a potem woła: Wiooo!, i pogania wielbłąda lejcami. Mojżesz rusza jak strzała. Słychać przestraszone krakanie i Nero wzbija się w powietrze. O mało nie spadam z wozu, ale przytrzymuję się Slima.
-W takim razie mocno się trzymaj, ostrzega mnie, a potem woła: Wiooo!, i pogania wielbłąda lejcami. Mojżesz rusza jak strzała. Słychać przestraszone krakanie i Nero wzbija się w powietrze. O mało nie spadam z wozu, ale przytrzymuję się Slima.