Ból jest jak igła, kawałek raniącego skórę szkła, niewidoczny dla innych cierń. Ściska, opasuje, kaleczy, rani, zniewala, dręczy, a w końcu zabija. Jest cierpieniem i wybawieniem. Człowiek, ogarnięty bólem nie do wytrzymania, nie ma siły już myśleć o niczym innym. Nie ma niczego poza nim. Walczy, potem się poddaje. Akceptuje sytuację, przyzwyczaja się do niej, oswaja ból. Uczy się z nim żyć.
Ból jest jak igła, kawałek raniącego skórę szkła, niewidoczny dla innych cierń. Ściska, opasuje, kaleczy, rani, zniewala, dręczy, a w końcu zabija. Jest cierpieniem i wybawieniem. Człowiek, ogarnięty bólem nie do wytrzymania, nie ma siły już myśleć o niczym innym. Nie ma niczego poza nim. Walczy, potem się poddaje. Akceptuje sytuację, przyzwyczaja się do niej, oswaja ból. Uczy się z nim żyć.