Cytat

Zasypiam i śni mi się koszmar. To jest okropne, bo wszyscy krzyczą po niemiecku. Łapią mnie i wrzucają do komory gazowej. Tylko że w tej komorze nie używa się cyklonu B, ale pierdziochów. Jest to wielki zbiorowy niemiecki bąk wyprodukowany z piwa, kiełbasek i kapusty kiszonej. Widzę otwór w suficie, a wten otwór jakiś feldfebel wkłada puszkę z tym bąkiem. Gaz ulatnia się. Zaczynam się dusić. Ale do komory wchodzi facet w masce przeciwgazowej i wyjmuje z kieszeni kartkę w języku polskim. Podaje mi ją. Czytam przez łzy

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy