Żyjemy w kulturze "niewinnych". Przekonaliśmy samych siebie, że "ja jestem w porządku i ty jesteś w porządku", niezależnie od tego, jakich życiowych wyborów dokonujemy. Fakty są jednak takie, że nie jesteśmy w porządku, ponieważ wszyscy grzeszymy i wszyscy cierpimy na skutek naszych grzechów i grzechów cudzych.
Żyjemy w kulturze "niewinnych". Przekonaliśmy samych siebie, że "ja jestem w porządku i ty jesteś w porządku", niezależnie od tego, jakich życiowych wyborów dokonujemy. Fakty są jednak takie, że nie jesteśmy w porządku, ponieważ wszyscy grzeszymy i wszyscy cierpimy na skutek naszych grzechów i grzechów cudzych.