To by³o jak czarna dziura, kiedy patrzy³am na obraz jak by mnie wci±ga³, czu³am w nim taki niepokój, a jednocze¶nie g³ód i pragnienie, po¿±danie i strach. Kolory i linie jakby walczy³y ze sob±, a nie komponowa³y siê w konkretny wizerunek, a i tak wiedzia³am, ¿e to Maks. Nie jego portret broñ Bo¿e, ale jakby wizja jego duszy, bez wymiaru, czasu, kszta³tu i ... i zmys³ów. Sama energia i ekspresja emocji, ale bez zmys³owego odczucia. Patrz±c na obraz, tak go odczuwa³am i jednocze¶nie my¶la³am, ¿e bredzê, albo wariujê. Przera¿ona zwi
To by³o jak czarna dziura, kiedy patrzy³am na obraz jak by mnie wci±ga³, czu³am w nim taki niepokój, a jednocze¶nie g³ód i pragnienie, po¿±danie i strach. Kolory i linie jakby walczy³y ze sob±, a nie komponowa³y siê w konkretny wizerunek, a i tak wiedzia³am, ¿e to Maks. Nie jego portret broñ Bo¿e, ale jakby wizja jego duszy, bez wymiaru, czasu, kszta³tu i ... i zmys³ów. Sama energia i ekspresja emocji, ale bez zmys³owego odczucia. Patrz±c na obraz, tak go odczuwa³am i jednocze¶nie my¶la³am, ¿e bredzê, albo wariujê. Przera¿ona zwi