(...) wyobraźcie sobie wielką mapę historii na której pełno jest białych, jakby wygumowanych miejsc. Kilka z nich pokolorowałem, w jednym narysowałem kwiatek, w innym serduszko. Może trudno teraz z tą mapą pojechać na kongres historyków, ale szczerze... Czy nie wygląda ładniej?
(...) wyobraźcie sobie wielką mapę historii na której pełno jest białych, jakby wygumowanych miejsc. Kilka z nich pokolorowałem, w jednym narysowałem kwiatek, w innym serduszko. Może trudno teraz z tą mapą pojechać na kongres historyków, ale szczerze... Czy nie wygląda ładniej?