W Kongolo, gdzie czterech bia³ych najemników próbowa³o zaprowadziæ dyscyplinê w dwóch oddzia³ach katangijskich ¿andarmów, by³em naocznym ¶wiadkiem scen, bêd±cych dla Europejczyka wprost nie do uwierzenia. Gdy dyskutowa³em z Francuzem, który dowodzi³ ¿andarmami, jeden z nich sta³ oparty niedbale o swój automatyczny karabin FAL, przy czym d³oni± zakrywa³ wylot jego lufy. Z ty³u, na czworakach, podkrad³ siê do niego inny ¿andarm - i nacisn±³ spust. Mimo powtarzanych wielokrotnie ostrze¿eñ, tak¿e tym razem broñ nie by³a zabezpieczona.
W Kongolo, gdzie czterech bia³ych najemników próbowa³o zaprowadziæ dyscyplinê w dwóch oddzia³ach katangijskich ¿andarmów, by³em naocznym ¶wiadkiem scen, bêd±cych dla Europejczyka wprost nie do uwierzenia. Gdy dyskutowa³em z Francuzem, który dowodzi³ ¿andarmami, jeden z nich sta³ oparty niedbale o swój automatyczny karabin FAL, przy czym d³oni± zakrywa³ wylot jego lufy. Z ty³u, na czworakach, podkrad³ siê do niego inny ¿andarm - i nacisn±³ spust. Mimo powtarzanych wielokrotnie ostrze¿eñ, tak¿e tym razem broñ nie by³a zabezpieczona.