Wiesz, w pewnym sensie władza jest odzwierciedleniem charakterystycznych cech narodu. Niemcy zawsze czuli się lepsi od innych, Hitler to tylko zwulgaryzował, ubrutalnił i wyostrzył. Podobnie jest u Rosjan. Od wieków mają mocarstwowe zapędy i nie potrafią żyć w demokracji, potrzebują silnego, ekspansywnego władcy. I zawsze takiego mieli. Dlatego teraz nie czują się szczęśliwi, bo zburzono i potęgę ZSRR.
Wiesz, w pewnym sensie władza jest odzwierciedleniem charakterystycznych cech narodu. Niemcy zawsze czuli się lepsi od innych, Hitler to tylko zwulgaryzował, ubrutalnił i wyostrzył. Podobnie jest u Rosjan. Od wieków mają mocarstwowe zapędy i nie potrafią żyć w demokracji, potrzebują silnego, ekspansywnego władcy. I zawsze takiego mieli. Dlatego teraz nie czują się szczęśliwi, bo zburzono i potęgę ZSRR.