Jak sugeruje moje imię, Salvador, przeznaczeniem moim jest ni mniej, ni więcej jak zbawienie malarstwa nowoczesnego, by uchronić je od gnuśności i chaosu. Nazywam się Dali, co w języku katalońskim oznacza "pragnienie", i mam Galę. Picasso, oczywiście, też jest Hiszpanem, ale ma on jedynie biologiczny ślad Gali na końcu ucha i nazywa się tylko Pablo, jak Pablo Casals, jak papieże, to znaczy, że nazywa się jak inni ludzie.
Jak sugeruje moje imię, Salvador, przeznaczeniem moim jest ni mniej, ni więcej jak zbawienie malarstwa nowoczesnego, by uchronić je od gnuśności i chaosu. Nazywam się Dali, co w języku katalońskim oznacza "pragnienie", i mam Galę. Picasso, oczywiście, też jest Hiszpanem, ale ma on jedynie biologiczny ślad Gali na końcu ucha i nazywa się tylko Pablo, jak Pablo Casals, jak papieże, to znaczy, że nazywa się jak inni ludzie.