Ostatnio widziałam reportaż o kobiecie po pięćdziesiątce, która życie spędziła na wykonywaniu różnych zawodów. Niestety, nigdy nie czuła satysfakcji z wykonywanej pracy. Zawsze czuła się pokrzywdzona, zawsze miała wrażenie, że wszyscy ją wykorzystują. Żadna praca nie dawała jej spokoju, a żaden pracodawca nie spełniał jej oczekiwań pod względem osiągnięć i możliwości zdobywania większej wiedzy.
Ostatnio widziałam reportaż o kobiecie po pięćdziesiątce, która życie spędziła na wykonywaniu różnych zawodów. Niestety, nigdy nie czuła satysfakcji z wykonywanej pracy. Zawsze czuła się pokrzywdzona, zawsze miała wrażenie, że wszyscy ją wykorzystują. Żadna praca nie dawała jej spokoju, a żaden pracodawca nie spełniał jej oczekiwań pod względem osiągnięć i możliwości zdobywania większej wiedzy.