Nie będę panu opisywał obozu. My, dzieci półwiecza, nie potrzebujemy rysunku, żeby wyobrazić sobie te miejsca. Przed stu pięćdziesięciu laty rozczulano się nad jeziorami i lasami. Dziś nasz liryzm dotyczy więziennych cel.
Nie będę panu opisywał obozu. My, dzieci półwiecza, nie potrzebujemy rysunku, żeby wyobrazić sobie te miejsca. Przed stu pięćdziesięciu laty rozczulano się nad jeziorami i lasami. Dziś nasz liryzm dotyczy więziennych cel.