Człowiek wgląda w siebie i ma przed oczami krajobraz przypominający suche bagna oraz górskie stromizny, nad którymi kłębią się chmury. I wie o istnieniu potwornych tajemnych otchłani. Omija je, nie chodzi ich skrajem. Różne rzeczy leżą na dnie mętnej wody. Niechaj leżą. Nikt się o nich nie dowie.
Człowiek wgląda w siebie i ma przed oczami krajobraz przypominający suche bagna oraz górskie stromizny, nad którymi kłębią się chmury. I wie o istnieniu potwornych tajemnych otchłani. Omija je, nie chodzi ich skrajem. Różne rzeczy leżą na dnie mętnej wody. Niechaj leżą. Nikt się o nich nie dowie.