Nie wiem, co o tym myśleć. Zupełnie nie spodziewałam się po kimś takim jak on aż takiej uprzejmości. Może cierpi na rozdwojenie jaźni? Albo jest mutantem, jak Hulk? Lub kimś takim jak doktor Jekyll i pan Hyde? Zastanawiam się, czy Dean nie jest jego miłym wcieleniem, a Holder tym przerażającym. A jeśli tak, to w sklepie z pewnością spotkałam Holdera. Dean podoba i się o wiele bardziej.
Nie wiem, co o tym myśleć. Zupełnie nie spodziewałam się po kimś takim jak on aż takiej uprzejmości. Może cierpi na rozdwojenie jaźni? Albo jest mutantem, jak Hulk? Lub kimś takim jak doktor Jekyll i pan Hyde? Zastanawiam się, czy Dean nie jest jego miłym wcieleniem, a Holder tym przerażającym. A jeśli tak, to w sklepie z pewnością spotkałam Holdera. Dean podoba i się o wiele bardziej.