Ludzie składają się z Ducha oraz z części służącej bieżącemu zarządzaniu, zwanej umysłem. Niestety, zapominają o Duchu, czyniąc Boga z umysłu. A ten umysł oprócz całej swej złożoności kieruje się bardzo prostymi zasadami. Ustala status quo, które jest w miarę bezpieczne i nie chce potem go za nic w świecie naruszyć. Woli cierpieć, byle tylko nie musieć zmieniać wewnętrznej mapy, rozumiesz?
Ludzie składają się z Ducha oraz z części służącej bieżącemu zarządzaniu, zwanej umysłem. Niestety, zapominają o Duchu, czyniąc Boga z umysłu. A ten umysł oprócz całej swej złożoności kieruje się bardzo prostymi zasadami. Ustala status quo, które jest w miarę bezpieczne i nie chce potem go za nic w świecie naruszyć. Woli cierpieć, byle tylko nie musieć zmieniać wewnętrznej mapy, rozumiesz?