Pragnę ogrzać, nie zmrozić, zyskać wieczność, nie krwawe łzy... Nie, nawet nie słone, żniwem moim muszą być uśmiechy, słowa pieszczotliwe.
Pragnę ogrzać, nie zmrozić, zyskać wieczność, nie krwawe łzy... Nie, nawet nie słone, żniwem moim muszą być uśmiechy, słowa pieszczotliwe.