Ciekawość jest rzeczą ludzka i każdy, kto twierdzi, ze są mu całkowicie obojętne poczynania byłego partnera, moim zdaniem - albo kłamie, albo pozbawiony jest pewniej emocjonalnej głębi. Nie mam na myśli niezdrowej obsesji, jednak przelotne, od czasu do czasu pojawiające się zainteresowanie kimś kogo się kiedyś kochało, leży po prostu w ludzkiej naturze.
Ciekawość jest rzeczą ludzka i każdy, kto twierdzi, ze są mu całkowicie obojętne poczynania byłego partnera, moim zdaniem - albo kłamie, albo pozbawiony jest pewniej emocjonalnej głębi. Nie mam na myśli niezdrowej obsesji, jednak przelotne, od czasu do czasu pojawiające się zainteresowanie kimś kogo się kiedyś kochało, leży po prostu w ludzkiej naturze.