Nie miałem złudzeń; wiedziałem, że Polska interesuje ludzi tylko na zasadzie przedmieścia Rosji; sam nie interesuję się młodą prozą bułgarską czy rumuńską, nie mogłem przecież być aż na tyle śmieszny, aby żądać od ludzi, by nagle porzucili Camusa i Faulknera i poczęli interesować się młodą prozą polską.
Nie miałem złudzeń; wiedziałem, że Polska interesuje ludzi tylko na zasadzie przedmieścia Rosji; sam nie interesuję się młodą prozą bułgarską czy rumuńską, nie mogłem przecież być aż na tyle śmieszny, aby żądać od ludzi, by nagle porzucili Camusa i Faulknera i poczęli interesować się młodą prozą polską.