W Moskwie - mówił - cuchnie zbrodnią. Tam wszystko poczęte jest ze zbrodni, a skończy sie na wielkich i świetnych karierach nowych panów Rosji, którzy zamieszkają w pałacach cesarskich (...), odzieją się w miękkie szaty i stworzą nową, czynowniczą i komisarską arystokrację, nową nawet plutokrację, lubującą się w zbytku i zepsuciu starej.
W Moskwie - mówił - cuchnie zbrodnią. Tam wszystko poczęte jest ze zbrodni, a skończy sie na wielkich i świetnych karierach nowych panów Rosji, którzy zamieszkają w pałacach cesarskich (...), odzieją się w miękkie szaty i stworzą nową, czynowniczą i komisarską arystokrację, nową nawet plutokrację, lubującą się w zbytku i zepsuciu starej.