Moi rodzice posadzili w ziemi małą roślinkę, a ja z roku na rok dorastałam. Wiatr i niepogoda nie zniszczyły mnie, tylko wzmocniły moje korzenie. Z malutkiej fasolki, która pięła się coraz wyżej, wyrosła silna roślina, przynosząca owoce. W tym sensie rodzice okazali się dobrymi ogrodnikami.
Moi rodzice posadzili w ziemi małą roślinkę, a ja z roku na rok dorastałam. Wiatr i niepogoda nie zniszczyły mnie, tylko wzmocniły moje korzenie. Z malutkiej fasolki, która pięła się coraz wyżej, wyrosła silna roślina, przynosząca owoce. W tym sensie rodzice okazali się dobrymi ogrodnikami.