Zliczyłem już ich wszystkich. Nauczyciel, który wraz z dziećmi drwi z ich Boga i z ich kołyski - jest nasz. Adwokat, który broni wykształconego zabójcy, powołując się na to, że tamten, stojąc wyżej intelektualnie od ofiary, musiał zabić, gdyż potrzebował pieniędzy - także nasz. Sztubacy, którzy zabijają chłopa, aby poznać wrażenia zabójcy - są nasi. Przysięgli, którzy uniewinniają zbrodniarzy - nasi. Prokurator, który przed sądem drży ze strachu, czy nie spadnie nań zarzut braku liberalizmu - nasz, nasz. Administratorzy, lit
Zliczyłem już ich wszystkich. Nauczyciel, który wraz z dziećmi drwi z ich Boga i z ich kołyski - jest nasz. Adwokat, który broni wykształconego zabójcy, powołując się na to, że tamten, stojąc wyżej intelektualnie od ofiary, musiał zabić, gdyż potrzebował pieniędzy - także nasz. Sztubacy, którzy zabijają chłopa, aby poznać wrażenia zabójcy - są nasi. Przysięgli, którzy uniewinniają zbrodniarzy - nasi. Prokurator, który przed sądem drży ze strachu, czy nie spadnie nań zarzut braku liberalizmu - nasz, nasz. Administratorzy, lit